tu jest napisane tylko tyle, że została pierwszą v-ce miss. (Кэрри Приджин (Carrie Prejean))
o całym zajściu nie ma pół słowa.
a artykuł jest o GŁÓWEJ miss.
co jej przypadnie z tego, że wygrała, że będzie reprezentowała kraj na miss world.
i na końcu, wspomniano, że w USA są dwa główne konkursy piękności
pierwszy: 'Miss Amerika'
i wtaroj: 'Miss SeSzeA' (czyli USA w polskim tłumaczeniu.)
Marco, z przyzwyczajenia przesadzając, chyba miał nadzieję, że naród nie czyta po rosyjsku.
uważam, że chwali jej się to, że powiedziała, co powiedziała.
nie wnikam, czy chciała sławy, czy nie.
przyznała się do czegoś, do czego mało-kto, miałby odwagę się przyznać w dzisiejszych czasach.
i myślę, że brała pod uwagę, że przez to nie zdobędzie tytułu miss (co z tego, że mówiliby o niej 2-3 minuty? miałaby pieniądze, bilet na miss world, a tam może wygraną? )
zresztą nie wiem, czy to pytanie było ustawione wcześniej, czy spontanicznie Hilton je zadał, bo jeśli spontanicznie, to nie wiem, czy dziewczyna miałaby czas rozważyć wszystkie konsekwencje swojej 'przewrotnej' wypowiedzi.
to tyle
pozdrawiam,
Marta