co można zrozumieć z tajemnicy Trójcy Świętej i po co?

[ks.Jacek]

co można zrozumieć z tajemnicy Trójcy Świętej i po co?

zgadało się z kilkoma osobami, a czasu nie było, więc zaproponowałem osobne spotkanie. No ale właściwie, jak mam gadać w swoim pokoju do 10 osób, to może ktoś jeszcze chciałby posłuchać?

No i od rzemyczka do trzewiczka:

3.03.13
godzina:
JEDNAK 14:00
w sali ks.Jerzego

Przy okazji to się załapuje na konferencję w Roku Wiary

To nie będzie łatwe. Zapraszam ludzi inteligentnych.

[Teresa]

Jakieś "widełki" demograficzne?

[ks.Jacek]

sam nie wiem. Staram się mówić zrozumiale, ale temat do łatwych nie należy.

Od wieku ważniejsza tzw. używalność rozumu

[Teresa]

Od wieku ważniejsza tzw. używalność rozumu

Hmmm... często idzie w parze, niestety...

Jedno pytanie: czy wykład Księdza będzie jedyną inicjatywą w naszej parafii w związku z Rokiem Wiary?

[natalia radulska]

Świetny pomysł!
Byłoby jeszcze świetniej, gdyby spotkania nabrały cykliczności - mogłyby dotyczyć różnych specjalności teologicznych

[ks.Jacek]

nabiorą cykliczności - następne 7.04 (niedziela przewodnia) godz. 14.
Temat sam wyszedł - jak to jest że Jezus jest jednocześnie Bogiem i człowiekiem?

Co do tematów z innych dziedzin - czekamy na pytania. Np. ks.Sebastian jest dobry z liturgii, a w sąsiedniej parafii mamy doktora biblistyki

[ks.Jacek]

byłem pod wrażeniem poziomu pytań i dyskusji. A także liczby osób.

Jedno muszę odszczekać. Padło b.mądre pytanie,czy można mówić o bosko-ludzkiej osobie Chrystusa. Odpowiedziałem, że można

W sensie ścisłym pytający (teolog, lub filozof z wykształcenia, czy z bardzo pogłębionych lektur?) miał rację. Nie można.

Jezus ma 1 osobę, tę boską.

Ale będę się trochę bronił

Obecnie pod pojęciem osoba rozumiemy raczej osobowość. Jak byśmy zrozumieli stwierdzenie, że Jezus nie był osobą ludzką?

Teologicznie mówi się, że nie "posiadał" ludzkiej osoby, ale był w pełni człowiekiem.

Wydaje się (tak uważa Bartnik), że w tym wypadku terminologia nie jest dopracowana - zsynchronizowana.

[natalia radulska]

Jeśli można podrzucić jakiś temat..
Jako doktorantka biblistyki zauważam niekiedy naukowy spór między biblistami a dogmatykami. Rzeczą, która ostatnio gdzieś podczas egzegezy Księgi Rodzaju się pojawiła, jest kwestia grzechu pierworodnego. Chętnie usłyszałabym, i może pospierała się, czy faktycznie można mówić o śmierci człowieka jako skutku grzechu pierworodnego.
Pozdrowienia - świetna inicjatywa

[ks.Jacek]

bardzo dziękuję za sugestię i proszę o więcej. Obawiam się, że sugerowany temat jest zbyt hermetyczny. Ale zapraszam na następny wykład, może da się podyskutować i na temat grzechu pierworodnego w Księdze Rodzaju i błędów egzegetów